Kluczową rolę w moim zestawie odgrywają kultowe sneakersy New Balance i spodnie w print. Obydwie części garderoby otrzymałem w ramach współpracy z izraelskim magazynem http://www.boyfriend.co.il/. Taki zestaw uzupełniłem gładką górą, kolorystycznie nawiązującą do dołu - brązowa marynarka i koszula z rozpiętym kołnierzykiem w połączeniu z adidasami tworzą niebanalny, miejski zestaw. Co wy na to?
xoxo, kris
MARYNARKA blazer H&M| KOSZULA shirt H&M| BUTY shoes NEW BALANCE| ZEGAREK watch GINO ROSSI| SPODNIE trousers SAM GREEN
Bardzo Ciekawy print na spodniach, osobiście dopasowałbym buty z wiekszą iloscią białego dla lepszego kontrastu z koszulą.
OdpowiedzUsuńwww.magfashionestyle.blogspot.com
Ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga www.niemaamiphone.blogspot.com ;)
te spodnie strasznie Cię pogrubiają
OdpowiedzUsuńTo chyba wina nóg.
UsuńSpodnie są świetne, ale jakoś gryzą mi się z tymi butami.
OdpowiedzUsuńZnów ja, buziaczki przesyłam na początku!
OdpowiedzUsuńKrystian, na litość Boską, dlaczego Ty mnie nie słuchasz? Dlaczego męczysz swoje uda i łydki ubierając spodnie potocznie nazywane "jajościskami"? Ja rozumiem, że chcesz może wyglądać na bardziej fit, ale bycie fit to nie do końca kupowanie modeli, które dobrze leżą na kościstych modelach, a nie na normalnym, dobrze wyglądającym (zdrowo!) facecie. Poza tym bez zastrzeżeń, new balance masz rewelacyjne.
P.S Pisałeś ostatnio, że jestem anonimem i, że powinienem się odkryć. Zdaje się, że jest to najczęstszy tekst blogerów kierowany do osób, które nie do końca piszą pochlebne komentarze. Cóż, internet rządzi się swoimi prawami, a podpisanie mnie z imienia i nazwiska, czy nawet numeru telefonu, zupełnie w niczym by nie pomogło. Na piwo raczej byś mnie nie zaprosił :)