Tematyka sakralna była niedostępna. Kogoś kto ją wykorzystywał nazywano ANTYCHRYSTEM. Stanowiła temat tabu. Jednak cóż innego, jak nie sztuka, mogła by ten zakaz złamać.
Jako pierwszy w swoich pracach motyw religijny wykorzystał David LaChapelle’a. Przedstawił on Jezusa we współczesności. Budziło to nie lada poruszenie. Ujęcie na jednej fotografii Syna Bożego w opozycji do policjantów czy pani lekkich obyczajów jest dość niespotykane.
Ze sztuką łączy się film. W 2013 roku powstał film pt. "Moda jako religia" w którym głównym bohaterem jest Karl Lagerfeld. Nie należy pomijać iż jest on nie tylko założycielem własnej marki LAGERFELD, dyrektorem kreatywny domu mody CHANEL ale także samozwańczym PAPIEŻEM MODY. Skoro tak to Anna Wintour swojego VOGUE traktuje jak Biblię.
Jak daleko to zaszło? Czy już czas powiedzieć STOP? Czy też bramka dopiero się otwarła? Czy w XXI w. ktoś będzie zobowiązany do selekcji (cenzury) takiego tematu. Kto ma na to patent? Czy jest to profanacja?
Każdy może mieć odmienne zdanie, według mnie to dzięki sztuce tak wiele możemy poznać. To sztuka nam przybliża pewne rzeczy, oswaja, uczy tolerancji. Podsumowując uważam, że noszenie t-shirtu z Maryjką, nie jest grzechem.
KAMIZELKA waist PULL&BEAR| BUTY shoes ZARA| SPODNIE trousers H&M | KOSZULKA t-shirt GIVENCHY| BLUZA sweather ZARA
FOTOGRAF foto by Marcin Burzyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz