Ponad dwa miesiące po premierze kolekcji
#ALEXANDER WANGxHM przyszedł czas na prezentacje mojej stylizacji, stworzonej z łupów, które udało mi się zdobyć w słynnej bitwie o Wanga. W zasadzie kupiłem to co chciałem - polowałem i na okulary i na bluzę. Jedyne czego nie zdobyłem to kurtki, która nie było w Polsce dostępna. Niestety, tak to już jest że kolekcje projektantów nie trafiają w całości do polskich sklepów i fanatycy zapewne na tym tracą jednak i tak cieszę się, że H&M kultywuje taką kolaborację, gdyż przybliża to zwykłym śmiertelnikom nieco świata high fashion. Ale jakim kosztem ? Tłumy przed sklepem gromadziły się już 2 godziny przed otwarciem sklepu a gdy tylko otwarły się drzwi rozpętało się piekło... Tutaj liczył się spryt i zwinność. Z zegarkiem w ręku, 10 minut po otwarciu, oprócz gigantycznych kolejek, nie było już nic. Sklepowe półki świeciły pustkami więc kto wyznaje zasadę
Kto rano wstaje... ten ma Wanga ;>
xoxo, kris
BLUZA sweater ALEKSANDER WANG| |KOSZULKA shirt H&M| BUTY shoes NIKE| SPODNIE trousers H&M | ZEGAREK watch GINO ROSSI| OKULARY sunglasses ALEKSANDER WANG|
#ALEXANDERWANGxHM
#ALEKSANDERWANGxHANDM
AMAZING photos!!!! that looks is EPIC.
OdpowiedzUsuńthose shoes look really great, that color is like a color bomb héhé
you did a great job here :-)
New editorial on Le Blog: ' MINIMAL SNOB '
Greets Jon
Piekne buty<3
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie trafia do mnie ta kolekcja Wanga.
OdpowiedzUsuńPlus za buty :)
Niestety nie mogę nigdzie kupić takich spodni... może źle szukam. Proszę o pomoc. ;)
OdpowiedzUsuń